Dziś dzień rozpoczął się od czynności zupełnie nie związanych z codziennymi pracami w Gospodarstwie. Pomagaliśmy w montażu „kurnika” a raczej jego finalnej fazie montażu. Mamy nadzieję że koło Łowieckie na terenie którego znajdują się nasze uprawy zadba o to by zwierzęta przestały je tratować. Jutro sprawdzimy czy na dachu jest wiecha;) Przecież nie może się rozeschnąć! Jeśli pogoda dopisze to jutro sprawdzimy jaki jest z niej widok.
